Pacjenci za kierownicą

Dopóki nie dysponujemy dokładnym, podobnym do sondy alkoholowej urządzeniem do wykrywania spożycia marihuany, znacznie trudniej jest ocenić i kontrolować prowadzenie samochodu pod wpływem konopi indyjskich. Badanie oparte na dobrowolnych oświadczeniach wskazuje, że problem jest bardzo ważny, ponieważ większość użytkowników marihuany leczniczej prowadzi pojazdy. Badanie przeprowadzono z udziałem 790 pacjentów z przewlekłym bólem, stosujących marihuanę leczniczą. Kierownik badań, psycholog i psychiatra Erin E. Bonar nazwał wyniki szokującymi. Najbardziej niepokojącym wynikiem jest to, że 56% zapytanych prowadziło w ciągu dwóch godzin po spożyciu, kiedy najprawdopodobniej zdolności kierowania pojazdem są pogorszone. Potwierdziły to również subiektywne oświadczenia ankietowanych: 51% stwierdziło, że byli „trochę oszołomieni”, a 21% stwierdziło, że prowadzili „bardzo wstawieni”. Pod wpływem marihuany zdolności koordynacyjne zwykle pogarszają się, a czas reakcji ulega spowolnieniu. Jest to niebezpieczne, ponieważ w nieoczekiwanych sytuacjach utrudnia szybkie działanie, więc wzrasta ryzyko wypadku. Kierownik badań stwierdził, że ryzyko prowadzenia pojazdu po spożyciu marihuany jest stosunkowo niskie, ale zaleca się odczekać kilka godzin po spożyciu, niezależnie od tego, czy stosowana była w celach medycznych, czy nie. Najbezpieczniej jest oczywiście nie siadać za kierownicą w dniu konsumpcji. W tej chwili nie jest pewne, czy długotrwałe codzienne spożycie pociąga za sobą dodatkowe ryzyko, jeśli chodzi o prowadzenie pojazdów. Bonar podkreślił, że z powodu szybkiego szerzenia się legalizacji medycznych i rekreacyjnych, istnieje pilna potrzeba dalszych badań nad wpływem marihuany na prowadzenie pojazdów. I oczywiście urządzenie podobne do sondy alkoholowej byłoby przydatne do obiektywnego osądu.

You can share this: